Nazywam się Ania Dąbkowska
Z zawodu wyuczonego na studiach jestem ekonomistką (po SGH i Harvard Business School).
Z wykonywanego przez kilkanaście lat – menedżerem wysokiego szczebla, odpowiedzialnym za rozwój biznesu w kilku korporacjach w sektorze finansowym.
A z tego praktykowanego obecnie – Nauczycielką Sztuki Życia.
Z radością prowadzę kobiety do jeszcze lepszego życia. Pomagam im przenieść ich życie na wyższy poziom. Odzyskać własną moc, by osiągać sukcesy prywatnie i zawodowo. I mieć z tego frajdę.



W mojej pracy nie bazuję na jednej metodzie. Bo życie jest wielowymiarowe Łączę:
twardą wiedzę i umiejętności:
pozyskane w ciągu kilkunastu lat zarządzania biznesem w korporacjach (planowanie i organizacja czasu, techniki radzenia sobie ze stresem, zarządzanie, tworzenie i realizacja strategii, optymalizacja procesów)…
narzędzia rozwojowe „konwencjonalne”, jak:
mindfullness, NVC, psychologia pozytywna, inteligencja emocjonalna, różne formy radzenia sobie ze stresem i lękiem…
inne narzędzia, oparte na pracy z ciałem, czy mądrości Wschodu:
ajurweda, medytacje statyczne i dynamiczne, sztuka oddechu, tantra, praca z energią oraz takie, które mój syn z charakterystycznym uśmiechem nazywa „czary mary”
Jestem w cudownym związku z Tomkiem już ponad 20 lat. Największymi nauczycielami życia są dla mnie moje dzieci: Gabrysia i Ignacy. Mam dwie kotki: Koshi i Melę. Mieszkam w Warszawie. Kocham klimatyczne miejsca i góry o każdej porze roku. Lubię organizować. Nie umiem żyć bez podróży – mogę wyjeżdżać zawsze i gdziekolwiek. Pasuje mi klimat lotnisk, zamków i starych cmentarzy. Ważne są dla mnie relacje, bardziej jakość, niż ilość. Lubię spotkania, rozmowy, bliskość. Łatwo się wzruszam, nawet na słabych filmach. Kocham rozwój i doświadczanie życia w pełni. Bliska jest mi joga. Uwielbiam masaże. Mam słabość do dobrego jedzenia. Nigdy nie odmówię domowego ciasta. Lubię wygodne życie, piękne przedmioty i miejsca. Sport lubię, ale w wersji „light” Kocham robić zdjęcia, mam wtedy poczucie, że na dłużej zatrzymuję ważne chwile i poruszające widoki. Staram się żyć świadomie – zapraszając do mojego życia tylko to, co mnie rozświetla, cieszy lub rozwija.